sobota, stycznia 09, 2010

Wścieeeek!

Miły sobotni wieczór, dvd - pizza?

19:32 - telefon do pizzerii. "Tak, tak oczywiście, potrwa z godzinkę, mamy dużo zamówień"

20:55 - drugi telefon do pizzerii. "Tak, tak, kierowca już wyjechał."

21:30 - trzeci telefon di pizzerii, gul skacze. "Kierowca nie mógł znaleźć adresu. To może my zrobimy nową? Nie? Nie chce pani czekać? To kierowca już jedzie, jak pani uzna, że zimna czy coś, to najwyżej pani nie przyjmie. A jeśli pani zechce to za pół ceny."

22:10 - przyjeżdża kierowca z pizzą. Teraz my się możemy wykazać. "Była zamawiana pizza?" "Tak, ale 3 godziny temu, teraz to nieaktualne."

TYCH PAŃSTWA BARDZO NIE POLECAMY.

Brak komentarzy: