Zwinęłam ładnie słuchawki do komórki z zestawem głośnomówiącym i włożyłam starannie do czegoś, kątem umysłu zdając sobie sprawę "nie znajdę ich w takim miejscu". Miałam rację, jak zwykle.
Gdyby ktoś się natknął na bezpańskie słuchawki stereo do Nokii, to uprzejmie przypominam, ze stęskniona właścicielka czeka. Nie dają się przekupić, nie należy też im wymyślać nowego imienia. Ze starym czują się zupełnie nieźle.
Zaćmienia umysłowe chodzą jednak parami.
Coś mnie podkusiło do upieczenia chleba bez zakwasu. Gdyby ktoś reflektował na bułkę tartą bez tarcia, zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz