Kupuję na rynku przezroczyste lipcowe porzeczki, szkliste od soku wiśnie, pachnącą pietruszkę. Połowa od razu do zamrażarki, jesienią przywołamy smaki lata.
- ~ -
PanMąż: [Cośtamcośtamcośtam.]
Ja: Masz mnie za aż taką głupią?
PanMąż: No, za taką głupią to nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz