poniedziałek, października 18, 2010

Fizolof

Ja: Robiłeś coś z open office? Bo te problemy z (...) to sobie poszły jakby.
On: Nic, ale moje nic to jest jak czyjeś wszystko.
Ja: Jak się pyta filozofa, to po jego odpowiedzi przestaje sie rozumieć swoje włane pytanie...

Brak komentarzy: