czwartek, grudnia 17, 2009

Jak się spławia konsultantów?

Konsultant: Halo, nazywam się XY i jestem z Ery
Ty: Dzień dobry, porucznik Brutalny, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Uprzedzam pana, że ta rozmowa jest nagrywana i wszystko, co pan powie, może być użyte przeciwko panu.

***

- Dziękuję, nie jestem zainteresowany produktem, który chce mi pan sprzedać.
- Ale skąd pan wie, że ja chcę panu coś sprzedać?
- Dziękuję. Na socjotechniczne sztuczki, których uczą na szkoleniach, też jestem
odporny... traci pan czas.

***

Kiedyś wydzwaniał jakiś Pan chcący koniecznie rozmawiać z moim mężem (to on
figurował jako właściciel telefonu)-mąż oczywiście nie miał na to ochoty.
Mówiłam,że go nie ma,jest w pracy,aż w końcu kiedyś jak zadzwonił powiedziałam
smutnym głosem tłumiącym płacz: "Nie ma męża."
"A kiedy będzie" Ja (tłumiąc płacz) "Nie wiem,wyprowadził się" (płacz)

***


Polecam cały wątek na Forum Humorum :)

Brak komentarzy: