sobota, września 11, 2010

Lato, lato, zostań dłużej...

On (chodzi po domu w szortach i t-shircie. W końcu, przejęty chłodem, zakłada sweter i owija się kocem).
Ja: Zmień szorty na dresy.
On: Nie mogę.
Ja: Zali wżdy?
On: Bo lato się nie skończyło.

2 komentarze:

Alegria pisze...

Cudo , uwielbiam dialogi Onej i Onego.
Znam je to tak jakbym rozmawiały ze swoim Onym

Olga Cecylia pisze...

Wszyscy Oni są tacy sami ;-)